Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

10

- Wiesz, Juan, zawsze miałam cię za tajemniczego, ale teraz to już lekka przesada. Jedziemy jakąś pustynną drogą, cholera wie gdzie, a ty jeszcze głupkowato uśmiechasz się pod nosem. Ogarnij się - skrzyżowałam ręce na piersiach i przeniosłam ponownie wzrok na przednią szybę. -  Si te sientes sola, llama a cualquier hora. Toda mi vida te la pongo a tus pies. No pidas permiso, solo ven conmigo. Te subo al cielo y no te dejo caer  [1]  - beszczelnie zaczął śpiewać, ignorując mnie totalnie. - Jak mi nie powiesz, to nigdzie z tobą nie idę, pff - oburzenie, level maksymalny. - Już teraz nic z tym fantem nie zrobisz, KOCHANIE - podkreślił ostatnie słowo swojej wypowiedzi i położył mi rękę na kolanie - Z dzieciństwa chyba wiesz, że niespodzianki lepiej smakują kiedy się o nich nie wie. - To nie zmienia faktu, że i tak cię zatłukę, Arias - wycedziłam przez zęby. - Momentami, z wzajemnością - zaśmiał się i odwrócił wzrok. *** - No i o co tyle bólu dupy ? - zaparkowaliśmy przed niewiel

9.

PRZEPRASZAM ! NIE MOGŁAM DODAĆ WCZESNIEJ DODAJĘ DWA NA RAZ, WIĘC ZACZNIJ CZYTAĆ OD 7 POZDRAWIAM CIEBIE <3 *** Wszedł powoli do wanny, siadając na przeciwko mnie. Piana okrywała moje ciało niczym kołdra. Patrzyłam z pożądaniem w te piękne, brązowe oczy. - Jak się czujesz z tym, że jesteś jedyną laską, której robię dobrze ? - pewne spojrzenie i ta bezpośredniość - zawsze to mi w nim imponowało. Kochałam te intymne rozmowy. - A jak ty się z tym czujesz, że tylko tobie pozwalam sobie zrobić dobrze ? - przygryzłam lekko wargę. - Czuje się jak pan świata, a kiedy wiem, że nie masz nic pod ubraniem kiedy stoimy w tłumie, myślę będę ją dzisiaj wieczorem rżnąc, a potem wracam do teraźniejszości i czuję, że jesteś tylko moja. - ten znajomy dreszczyk przeszedł przez moje ciało. - A wiesz, że kiedy łapiesz moją małą dłoń, patrząc na twoje palce pianisty, chciałabym, żebyś robił mi dobrze gdziekolwiek się da ? - jego ogniki w oczach, cały czas miały mnie na uwadze. - Teraz będę j

8.

- Więc jakie ? Murzynek ? - zagadnęłam znudzona wymyślaniem pomysłów z kosmosu. - Ja najchętniej zjadłbym śmietankowe, z nutellą i truskawkami. - oznajmił seksowym głosem i podszedł do mnie. Siedziałam na blacie a on złapał mnie za uda. - Wiesz, też w sumie mam jakoś na nie ochotę, - przyciągnęłam go bliżej za koszulkę. - Tylko moja dziewczyna mocno kręci mnie. - skradł pocałunek z mojej szyi - Tylko ona jedyna uzależnia mnie, jestem tylko jej. * - jego ręka powędrowała pod moją koszulkę, a on nadal całował moją szyję. - Ej ej ej, stop. Mieliśmy zrobić ciasto, tak ? - zeskoczyłam z blatu. - Po cholerę ci jakieś ciasto skoro masz mnie. - irytacja poziom hard - I mogę ci zdradzić, że jestem słodszy od tego ciasta. - firmowy uśmiech. - Z tym uśmiechem to na promowanie płyty, mnie nie przekupisz. - uśmiechnęłam się dumnie. - To chociaż zrób coś dla mnie. - zagadnął. - Słucham pana. - odwróciłam się w jego stronę. - W samej koszulce wyglądasz zdecydowanie seksowniej. - czego ja się